Kilka podstawowych informacji o produktach nabiałowych.
Sery.
W Polsce, ze względu na zawartość tłuszczu, wyodrębnić możemy sery:
śmietankowe około 50% tłuszczu,
pełnotłuste zawierają nie mniej niż 45% tłuszczu,
tłuste ok. 40% - półtłuste zawierają nie mniej niż 20%,
chude to sery o zawartości poniżej 10% tłuszczu.
Obecnie na świecie produkowanych jest ponad 4 tys. rodzajów sera. Nie
będziemy zajmować się klasyfikacją tylko uczulimy Was, na co zwracać uwagę w
sklepie.
Twarogi.
Ponieważ jest mnóstwo producentów, a co za tym idzie, rodzajów opakowań i
różnych gramatur, przy porównywaniu produktów koniecznie zwracajcie uwagę na
cenę 1 kg sera. Im opis składu jest krótszy, tym lepiej. W zasadzie powinien
być tam tylko twaróg, ewentualnie dodatek śmietany i dodatki roślinne
(szczypiorek, rzodkiewka itp.).
Im okres przydatności do spożycia krótszy, tym mniej konserwantów. Wyjątek
stanowią sery słone typu feta, gdzie ze względu na sól te terminy mogą być
dłuższe.
Serki lub jogurty tzw. owocowe.
Większość tego typu wyrobów nie zawiera owoców lecz ogromną ilość cukru,
sztucznych aromatów, barwników i konserwantów. Właściwy produkt powinien
nosić nazwę “serek z owocami”i poza twarogiem, kawałkami owoców ew. śmietaną
powinien mieć niewielką ilość cukru (słodycz powinna brać się z owoców).
Sery żółte.
Jeżeli cena kg jest poniżej 16 zł koniecznie sprawdźcie, czy nie jest to
wyrób seropodobny, czyli z tłuszczu roślinnego. Obowiązkowo sprzedawca
powinien Wam pokazać etykietę.
Większość serów nie powinna “rozpływać” się w rękach - być zbyt miękka.
Pamiętajcie, użyjcie nosa jako probierza świeżości.
Sery pleśniowe.
Poza serami tzw. lejącymi (np. Limburski) większość serów pleśniowych
powinna mieć twardą skórkę pokrytą najczęściej białą pleśnią i miękki, lecz
“nielejący się” jednobarwny środek (np. brie, camembert) lub z przerostami
pleśni wewnątrz (np. Roquefort, rokpol).
Sery topione.
Tego typu sery powinny mieć min. 30% sera. Niestety dużo wyrobów nie powinno
nazywać się serem topionym, dlatego ważne jest czytanie etykiet!
Jogurty, kefiry, maślanka.
Kefir (51 kcal/100 g), jogurt naturalny (61 kcal/100 g) i mleko acidofilne -
zakwaszone (45 kcal/100 g) powstają z mleka pasteryzowanego, do którego
dodaje się bakterie kwasu mlekowego, natomiast maślanka (38 kcal/100 g)
powstaje podczas wytwarzania masła, dzięki czemu praktycznie w ogóle nie ma
tłuszczu.
Wartość odżywcza mleka, kefiru, jogurtu i maślanki jest zbliżona, natomiast
pod względem wartości zdrowotnej bogatsze są mleczne napoje fermentowane. W
przypadku tych produktów przyswajalność białka, tłuszczu, soli mineralnych i
laktozy jest o wiele lepsza, ponieważ bakterie w nich obecne rozkładają
laktozę do cukrów prostych.
Przy wyborze konkretnego produktu musicie, co ciągle powtarzamy, czytać
etykiety. Im dłuższy spis składników, tym gorzej.
Mleko.
Ze względu na proces produkcyjny obecnie na rynku są dwa rodzaje mleka:
mleko UHT – mleko sterylizowane przez 1-2 sek. temperaturą 130-150 oC
i błyskawicznie schłodzone. W trakcie tego procesu zabijana jest cała
flora bakteryjna. Mleko takie ma bardzo długi okres przydatności do
spożycia;
mleko tzw. “świeże”- mleko pasteryzowane w temperaturze powyżej 70oC,
lecz nie wyższej niż 100oC, w trakcie czego zabijane są drobnoustroje
lub zahamowany jest ich wzrost. Mleko pasteryzowane zachowuje swoje
walory smakowe i odżywcze. Okres trwałości – kilka dni.